Ta praca jest efektem tego jak można połączyć przyjemne z pożytecznym.
Pomiędzy szatkowaniem kapusty, krojeniem cebulki, smażeniem boczku,
gotowaniem makaronu domowej roboty powstawały te świąteczne tagi.
Tą przyjemniejszą stroną jest oczywiście scrapowanie.
A co gotowałam na obiad? Łazanki.
Na potrzeby sesji fotograficznej tagi zdobiły przydomową sosenkę,
ale już za miesiąc będą ozdobą domowej choinki:-)
Nieoceniona w pracy okazała się wyzwaniowa I kropkowa mapka:-).
Serdecznie pozdrawiam. Dziękuję za odwiedziny:-)