Bardzo lubię ten moment, kiedy zaglądam do skrzynki pocztowej
i znajduje w niej ... nie, nie rachunki co to to nie, lecz pocztówki.
Te, które napłynęły do nas w ostatnim czasie
były adresowane do moich dzieci; początkujących globtroterów.
i znajduje w niej ... nie, nie rachunki co to to nie, lecz pocztówki.
Te, które napłynęły do nas w ostatnim czasie
były adresowane do moich dzieci; początkujących globtroterów.
Nie ukrywam, sprawiły im wiele radości... Mnie zresztą też.
Kiedy chłopcy planowali kolejną podróż/wycieczkę,
ja przygotowałam na pocztówki taką oto oprawę:-)
Pozdrawiam tu zaglądających:-)
świetne prace Ci wychodzą w biało-czerwono-czarnej kolorystyce, piękny folder
OdpowiedzUsuń