poniedziałek, 23 lutego 2015

U stóp olbrzyma

Tatry. To jedno z tych miejsc, do których chce się wracać. 
Każdy z jego zakątków jest inny, każdy zdumiewa i zachwyca.
Na pierwszą zimową, górską wędrówkę, wybrałam się na trasę:
Tatranska Polianka - Velická dolina -
Velické pleso - górski hotel Sliezky dom.








 






Gerlacha nie zdobyłam, ale mogłam przynajmniej stanąć u jego stóp.
Ta wycieczka sprawiła, że mam ogromny apetyt na kolejne wędrówki.
Kto wie, może już niebawem:-)

Pozdrawiam, Iwona.


1 komentarz:

Dziękuję, że zostawiasz u mnie swój ślad:-)