środa, 25 czerwca 2014

Złoto Bałtyku


Jedną z większych atrakcji (przynajmniej dla mnie) na łebskiej plaży
byli poszukiwacze bursztynu. W czasie mojego pobytu trwały
tam prace przy pogłębianiu wejścia do portu. 

Dla zainteresowanych wyglądało to tak:
Piasek z dna morza za pomocą specjalnego statku zwanego pogłębiarką, 
poprzez specjalne rurociągi transportowany jest na brzeg.

W wyniku czego statki mogą bezpiecznie wpłynąć do portu, 
plaża zyskuje na szerokości, cieszą się poławiacze i turyści bowiem 
wylewane na plaże pokłady piasku kryją często spore ilości bursztynu.

To zdjęcie to owoc spotkania z jednym z poszukiwaczy:-)

A widzieliście już mój największy skarb?
Wygrzebałam go z rumowiska, które wyniósł na plażę jeden z poławiaczy.

Tym, którzy wybierają się nad Bałtyk w te wakacje
życzę równie udanych połowów.

Pozdrawiam:-)

2 komentarze:

  1. chyba zmienię kierunek i zamiast w góry, pojedziemy nad morze - cudne bursztyny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Narobiłam Ci ochoty Alu, co? Morze jest piękne, górom wcale nie umniejszam, są równie piękne!

      Usuń

Dziękuję, że zostawiasz u mnie swój ślad:-)