środa, 10 września 2014

Na grzyby...

...do ogrodu.




Wcale nie muszę zrywać się bladym świtem i pędzić po nie do lasu.
Co roku są na wyciągniecie ręki w moim ogrodzie:-)

3 komentarze:

  1. Zazdroszczę :-))) Ja tam muszę do lasu podążać .......

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś drugą osobą, która robi mi ochotę na grzybobranie w dniu dzisiejszym... Piękne foty i okazy, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tajemniczy masz ten ogród - takie stojaczki na wyciągnięcie ręki... kto by pomyślał :D zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawiasz u mnie swój ślad:-)